ul. Sobótki 14 Chłapowo 84-120 | Władysławowo | +48 665 847 409 | biuro@czerwonezagle.pl
ul. Sobótki 14 Chłapowo 84-120 | Władysławowo | +48 665 847 409 | biuro@czerwonezagle.pl

http://www.soshe.pl/2018/05/wadysawowo-czerwone-zagle-czyli.html

 

To trochę zabawne, że mieszkając w Gdańsku, cieszę się jak dziecko, kiedy mam możliwość spędzenia kilku dni nad morzem. Prawda jest jednak taka, że niezbyt często mam możliwość ucieczki nad wielką wodę, choć jest ona w zasięgu ręki. Odkrycie Czerwonych Żagli we Władysławowie (a precyzyjniej w pobliskim Chłapowie) było więc dla mnie jak objawienie. Kiedy chcę oderwać się od szarej rzeczywistości, wpadam tu na weekend lub kilka dni. Jest tu wszystko, czego potrzebuję – wspaniałe miejsce do wypoczynku, dobra energia i święty spokój.

Czerwone Żagle to takie miejsce, w którym nie planujesz się zakochać, ale po wizycie szybko stwierdzasz, że chcesz tu wrócić. Wiem, że nie jestem jedyną osobą, która zarezerwowała tu pobyt wielokrotnie. I wcale się temu nie dziwię.

Swych gości od progu witają przemili właściciele i tak jest już przez cały pobyt. Ela i Tomek, którzy stworzyli Czerwone Żagle, to świetna, bardzo miła, pomocna i sympatyczna para. W ich towarzystwie trudno poczuć dyskomfort. I to jeden z powodów, dla których bywam w tym miejscu regularnie, o każdej porze roku. Lato jest tu piękne, ale zaręczam Wam, że jesienią czy zimą poczujecie się tu równie fantastycznie. Wiatr przywiewa cenny jod. Jest rześko, zdrowo. Poza tym na w okolicy trudno się nudzić. Na Kaszubach wiele jest miejsc, których nie można pominąć.

Ela i Tomek stworzyli miejsce rodzinne. Cały kompleks to pięć apartamentów. Są niemal bliźniacze – piszę niemal, ponieważ jeden z nich ma podwyższony standard (posiada zmywarkę, ekspres do kawy). Każdy apartament jest dwupoziomowy, przeznaczony dla sześciu osób. Na pierwszym poziomie znajduje się salon wyposażony w wygodny, rozkładany narożnik, stół dla sześciu osób i kominek, który promieniuje ciepłem, tworząc magiczny klimat. Brzmi dobrze, prawda? Przy stole z powodzeniem zmieści się rodzina, która może ugotować posiłek w znajdującej się obok kuchni, wyposażonej w najważniejsze sprzęty. Może zasmakuje Wam ryba, którą przygotujecie tu samodzielnie, a którą wcześniej kupicie w porcie we Władysławowie? Polecam, spróbujcie. Pichcić też można na zewnętrznym grillu znajdującym się w ogrodzie przed apartamentami. Fanów tej rozrywki nie brakuje i trudno się temu dziwić. Niektórzy grillują nawet zimą.

HDRtist HDR – http://www.ohanaware.com/hdrtist/
HDRtist HDR – http://www.ohanaware.com/hdrtist/
HDRtist HDR – http://www.ohanaware.com/hdrtist/
HDRtist HDR – http://www.ohanaware.com/hdrtist/

Wróćmy do apartamentów – poza kuchnią na parterze jest przytulna łazienka. Na górze natomiast miejsce znalazły dwie sypialnie z wyjątkowo wygodnymi łóżkami, których pozazdrościć może niejeden pięciogwiazdkowy hotel. Uwierzcie, wiem, co piszę. Jeśli potrzebujecie łóżeczka dla dziecka, powiedzcie o tym podczas rezerwacji, nie będzie z tym problemu. Ubrania natomiast zmieszczą się w pojemnej szafie, do której dostęp mają wszyscy mieszkający w apartamencie.
Apartamenty są bardzo gustownie urządzone, pełne ciekawych detali, pachną nowością. Dominuje biel i drewniane akcenty, które w połączeniu z widokiem na naturę tworzą relaksującą harmonię. W każdym pokoju jest mała biblioteczka, prasa. Kto po wypoczynku na plaży nie ma ochoty na oglądanie telewizji czy patrzenie w kominek, może czytać.
Strefą relaksu jest taras, na który wychodzi się wprost z  dolnego poziomu. Przed budynkiem jest przepięknie zagospodarowany mały teren zielony z placem zabaw dla dzieci, obok parking dla samochodów.

To miejsce rodzinne, dla osób, które szukają odpowiedzi na pytanie „gdzie na weekend (wakacje) z dziećmi”. Ale to też idealne miejsce na ucieczkę od codzienności bez pociech. W czasie ostatnich pobytów spotkałam tu kilka par, narzeczonych i małżeństwa z długim stażem. Jedni wypoczywali na miejscu, albo na pobliskiej plaży, która jest tu piękna, szeroka, zalana złocistym piaskiem skrzypiącym pod nogami. Inni penetrują teren – najpopularniejsze szlaki wiodą do Helu, w stronę Jastrzębiej Góry, albo do Trójmiasta.

O tym, co dla mnie najważniejsze, napiszę na końcu. Do Czerwonych Żagli można przyjechać ze zwierzakiem – psem, kotem, nawet rybką, jeśli ktoś ma taki pomysł. Od dawna towarzyszem naszych podróży jest Moby, dziewięcioletni maltańczyk. Bywał w wielu hotelach w całej Polsce. Czerwone Żagle poznał już doskonale, podobnie jak czworonożne gospodynie tego miejsca – Fibi i Herę, piękne panny rasy samoyed. Każdy więc znalazł towarzystwo dla siebie.

Czy polecam Czerwone Żagle? Oczywiście! Jestem zdania, że to jedno z najlepszych miejsc na weekend nad morzem w okolicach Gdańska – dojazd zajmuje zaledwie godzinę.

Adres
Czerwone Żagle
ul. Sobótki14
84-120 Chłapowo

czerwonezagle.pl